Najlepiej posiedzieć w ciepłym domku w ciepłych bamboszach, poczytać, potworzyć, pomarzyć, wypić kubas gorącej herbaty. Do tych przemiłych czynności przydałoby się stworzyć ciepły nastrój, a nic się do tego nie nadaje lepiej niż lampiony.
Wystarczą stare słoiczki, farba szroniąca, wycinanki z BS-a, albo konturówka, sznurek lub drucik i szczypta wyobraźni. Zatem do dzieła!
A tak wyglądają za dnia :)
Pozdrawiam Was z kręgu ich ciepłego światła :)
Prze-ślicz-ne!!!
OdpowiedzUsuńJulsza :*
UsuńRacja, są piękne :)
OdpowiedzUsuń