Krajobraz noworoczny

Z Nowym Rokiem przychodzę do Was z moim ulubionym tegorocznym projektem :) Zegary odmierzają czas, patrzymy na ich wskazówki wielokrotnie w ciągu dnia, także w sylwestrową noc, zwłaszcza o północy. Mój stary, nieco zardzewiały budzik, wskazówkami już niczego nie wskaże, ale po zalterowaniu cieczy moje serce i oko w zupełnie inny sposób. W jego wnętrzu rozgościła się prawdziwa zima i malutkie zasypane śniegiem miasteczko.  Za szybką hula prawdziwa zamieć, płatki śniegu nie pozwalają dojrzeć wszystkich szczegółów krajobrazu, ale tworzą niezwykły klimat tego widoku :) Nocą miasteczko rozświetlają światełka, a moja marzenia i myśli płyną w stronę dzieciństwa....
Dziś za oknem jeszcze deszcz, ale podobno od jutra widoku będę podobne do tych z mojego małego zegara.
Pracę zgłaszam na wyzwanie w Art-piaskownicy "Efekt śniegu".
Życzę Wam, żeby Nowy 2019 Rok zapisał na swych kartach spokój, zdrowie, wiele radosnych dni i prostych dróg. I pamiętajcie proszę, żeby cieszyć się nie tylko ze spektakularnych osiągnięć, ale, żeby dostrzegać wokół siebie drobne, małe rzeczy, bo i w nich "wzór na szczęście zapisany jest". Pozdrawiam i zapraszam :)
Marta
PS. Hej, mój budzik spodobał się w śnieżnym wyzwaniu Art Piaskownicy . Bardzo dziękuję !