Wiadomo, że teraz raczej małe ze względu na sytuację domową, Małe, nie znaczy gorsze :) Jeżeli ktoś ma ochotę na większe - zapraszam do Meksyku razem z moim przyjacielem Sławkiem.
Moje krótkie i intensywne podróże feryjne to wyprawa nad morze do Stegny i weekend w Lublinie - mieście różnorodnych kultur, sztukmistrzów, inspiracji i moich przyjaciół :)
Zapraszam :)
Ale super! Puste plaże... Pięknie!!!
OdpowiedzUsuńSłyszałem coś, że powrót znad morza był z przygodami :)
Oj, był :)
Usuń