Po lecie spędzonym w mojej ukochanej Puszczy Piskiej - tak sobie swoje miejsce wyobrażam. Blisko natury, w harmonii i spokoju, z jak najmniejszą ilością ludzi.
Praca powstała na nieokorowaym kawałku deski, użyłam w niej bardzo dużo elementów/znalezisk naturalnych, kory, kamyczków, patyczków, suszek i mchu oraz odlewy żywiczne z różnych foremek.
Deska ma około 40 cm wysokości i około 16 cm szerokości. Ostatnie zdjęcie pokazuje jak prezentuje się u mnie w pracowni na parapecie.
Pracę zgłaszam na wyzwanie na blogu sklepu zielonekoty.pl
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz