Witam po prawie miesięcznej przerwie. Niestety muszę przyznać, że systematyczność nie jest moją najmocniejszą stroną. Mój czas jest ciągle zbyt krótką kołderką i nie daje się naciągnąć.
Dzisiaj przedstawiam prezent dla niezwykłej osoby - mojego taty :) Bogdan czyli dany od Boga obchodzi swoje imieniny w październiku, a ponieważ spisuje pamiętniki, to otrzymał sekretarzyk do ich przechowywania. Zastosowałam na nim serwetkę, bejcę brąz wenge, kraka Dali, złota porporinę i elementy scrapowe.
A na zakończenie chciałam polecić Wam książkę, którą doskonale się czyta. Jest to słodko-gorzka opowieść o tym jak utrzymać poczucie własne wartości, kiedy świat wali się wam na głowę, o tym jak niezwykłe i silne potrafią być kobiety oraz o tym, że najlepszą zemstą jest dobre życie. Przeczytajcie - warto! Pozdrawiam nocnie (na szczęście dziś zmiana czasu).
