Świąteczna szkatułka

To maleństwo obite okropnym brązowym skajem wypatrzył przyjaciel mojego syna na targu staroci pod Szczytnem. Szkatułka była brzydka, ale miała w sobie coś niezwykłego - prawdziwą nakręcaną pozytywkę, która gra kolędę "Cicha noc..."
Nie kupiłam jej od razu i po tygodniu (targ jest tylko w weekendy) wracałam specjalnie po nią.
Dwa lata przeleżała w szafie, aż przyszedł czas  forumowego wyzwania "Złoto, srebro, miedź". Ubrała się więc szkatułka w złoto i miedź, do ozdoby dostała klimatyczny obrazek z papieru ryżowego i posrebrzoną gwiazdkę :) Teraz pyszni się świątecznie i wygrywa pozytywkowe nuty jednej z piękniejszych kolęd :)
A ja żegnając się z Wami dodam jeszcze kilka świątecznych fotek :)