Uwielbiam majowy deszcz, jaskrawe odcienie zieleni obmyte kroplami, zapach mokrej czeremchy i bzu przed moim domem. O tak, bez wątpienia maj to najpiękniejszy miesiąc roku. Szkoda tylko, że dla mnie tak bardzo zapracowany...
Wiosna w pełni, a w moim decu już lato i kolejna afrykańska komódka oraz Indianka w delikatnym makijażu i nowym pióropuszu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz