to właśnie dziś :)
A ja z tej okazji uszyłam filcowego Wojtusia. Wojtuś powędruje do pewnej bardzo sympatycznej młodej osóbki :)
A takie to ciekawostki wykopała w internecie moja koleżanka
Mokagie :
Światowy Dzień Pluszowego Misia ustanowiono dokładnie w setną rocznicę powstania maskotki – w 2002 roku.
Wszystko
zaczęło się w 1902 roku, gdy prezydent Stanów Zjednoczonych Teodor
Roosvelt, wybrał się na polowanie. Po kilku godzinach bezskutecznych
łowów, jeden z towarzyszy prezydenta postrzelił małego niedźwiadka i
zaprowadził go do Roosvelta. Prezydent, gdy ujrzał przerażone
zwierzątko, natychmiast kazał je uwolnić.
Wydarzenie uwiecznił na
rysunku Clifford Berryman. Rysunek ukazał się w gazecie „The Washington
Post”. Obrazek natchnął sklepikarza z Brooklynu, Morrisa Mitchoma,
imigranta z Rosji, do produkcji, za specjalnym pozwoleniem prezydenta,
pluszowych niedźwiadków o nazwie Teddy (zdrobniałe imię prezydenta;
Teddy Bear to w języku angielskim określenie wszystkich pluszowych
misiów). W ciągu kilku lat Mitchom stał się potentatem pluszowym i
właścicielem „Ideal” – jednej z najbardziej znanych firm produkującej
misie.
Pozdrawiam misiowo :)