Od Jesiennej Akademii Rękodzieła u Ewy Sadowskiej w Łodzi minął już prawie tydzień, ale pogoda nie sprzyjała robieniu zdjęć. A projekt jest taki, że wymaga dobrego światła, żeby pokazać wszystkie smaczki, szczegóły, efekty, połyski. Zabawa z pastami, mgiełkami i strukturą była przednia, a efekt końcowy prezentuje się tak jak poniżej. Przepraszam za duża ilość zdjęć, ale zawsze mam kłopot, które wybrać :)
Ewuniu, dziękuję jeszcze raz i moim towarzyszkom również :)
Kolorki przepiękne i harmonizują ze sobą świetnie. Struktury i fajne motywy ( bardzo mi się podobają zegary) i księga jak z babcinego stryszku. :)
OdpowiedzUsuńUściski wielkie!
Aaa... pokaż Martuś segregatory konkursowe. Zakochałam się w nich! Czy użyłaś scrapowych papierów ?