Już niedługo przyjdzie czas ich składania. Nie z wszystkimi będziemy mogli spotkać się osobiście. W niektóre miejsca nasze słowa dotrą pocztą. Ważne, żeby miały odpowiednią oprawę. Dziś prezentuję pierwszą partię kartek świątecznych. Jeszcze trochę surowe, bez rozmachu i odwagi, ale czuję, że przy następnej turze bardziej się rozkręcę :)
A Wojtek dostał do łapy serduszko i wyposażony w misiową karteczkę przeprowadził się do Legionowa :)
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz