W ten prawdziwie śnieżny dzień, ostatni dzień jesiennego listopada przyszedł czas na pożegnanie z najbardziej złocistą porą roku. Pożegnanie z przesłaniem afirmującym życie :)
Do tego dokładam jeszcze jedną jesienną pracę z ulubionym motywem mojego Taty - motywem młyna.
Pozdrawiam wszystkich zaglądających!
Tata zapewne Andrzej... I cieszy, że ma tak utalentowaną plastycznie córcię. :)
OdpowiedzUsuńSzyld na szkatułce świetny!!! :) Ma kolorki jakie lubię. :)
Dzięki Rosier, ja też lubię efekt patyny. Tatuś Bogdan :) To prezent bez okazji :)
OdpowiedzUsuń