Zima w mojej pracowni panuje od dawna, co najmniej w takim samym natężeniu jak bałagan ;) I właśnie zaczynając od tego posta będzie powoli wkraczała na bloga :)
Dziś zimowe miasteczko na parapet do mojej klasy, żeby milej było czekać na Święta. Wszyscy wiedzą, że zimowe ośnieżone domki w zasypanych śniegiem wioseczkach i miasteczkach - to jest coś co w świątecznym klimacie tygrysy lubią najbardziej. W tym roku ta moda zapanowała także na scrapowych papierach, na decoupagowych szablonach, a nawet w kalendarzach adwentowych. Dla mnie raj, a jak jeszcze do domeczków dołożyć światełka - zamieniam się w całkiem malutką dziewczynkę :)
Pomysł na moje pastelowe miasteczko powstał w ubiegłym roku, ale dopiero teraz doczekał się realizacji. Czy ktoś zna sposób na wydłużanie doby?
Nieziemsko klimatyczne !
OdpowiedzUsuń