Dzisiejszego wieczoru są najważniejsze. Wzrok każdego prawie człowieka będzie biegł w ich stronę, kiedy wskazówki będą się zbliżały do północy. U mnie dwa - maluch budzikopodobny, który czekał na ozdobienie od lata ....
oraz duży czterdziestocentymetrowy ozdobiony na forumowy konkurs "Gdy do przodu zegar...". Zegar tradycyjny, niestety fotografowany w niebieskim zimnym świetle grudniowego zmierzchu :(
Życzę Wam szampańskiej zabawy sylwestrowej i do zobaczenia w Nowym Roku :)
Bardzo mi się podobają obydwa. I obydwie serwetki różane strasznie lubię.
OdpowiedzUsuńI odwzajemniam życzenia noworoczne: zdrowia i pomyślności, Martuś! :)